ROLLERCOASTER W MECZU TRAMPKARZY
W środę 19 września kibice zgromadzeni na Leśnej 2 oglądali mecz pełen zwrotów akcji, w ramach VI kolejki Krakowskiej I Ligi Trampkarzy pomiędzy WAP – Młodzi przebojem oraz liderem rozgrywek – niepokonanym zespołem AP Gołcza. Mecz od pierwszej do ostatniej minuty dostarczył mnóstwo pozytywnych, sportowych emocji.
Strzelanie rozpoczęli goście, którzy szybko wyszli na prowadzenie, chociaż to my prowadziliśmy grę, bramki zdobywali zawodnicy przyjezdnych. Błędy indywidualne sprawiły, że tuż przed końcem pierwszej części spotkania na tablicy widniał wynik 0-4. Wszystko wskazywało na łatwe zwycięstwo młodych piłkarzy z Gołczy. Chociaż stworzyliśmy kilka sytuacji, nie zostały one wykorzystane. Tuż przed przerwą nadzieje w serce wolbromskich kibiców wlał kapitan naszego zespołu Aleks Jaskólski, zdobywając gola z rzutu wolnego blisko z 40 metrów, tak zakończyła się pierwsza połowa meczu. Nawet najwięksi optymiści wśród fanów naszej drużyny nie spodziewali się tego co zobaczyli w drugiej części spotkania. Od początku ruszyliśmy z atakami, stwarzając groźne sytuacje. Jako pierwszy trafił Maciej Pałka pięknym wolejem z około 35 metrów, był to dopiero początek emocji. 5 minut później było już 3-4 po raz kolejny gola zdobył Pałka wykorzystując dośrodkowanie Jaskólskiego z rzutu wolnego. Nasze ataki nie ustawały, z uporem dążyliśmy do strzelenia kolejnych bramek i zwycięstwa. W zaledwie 10 minut zdołaliśmy zdobyć 2 gole i wyjść na prowadzenie 5-4. Pierwszy z nich, autorstwa Antoniego Kulisa, po świetnej akcji Bartosza Paszczeli, który rajdem na prawej stronie przedryblował dwóch rywali. Bramkę na 5-4 zdobyliśmy z rzutu karnego, również po faulu na Bartoszu Paszczeli, który tego dnia, był nie do zatrzymania w sytuacjach 1 na 1. Strzałem z 11 metrów na prowadzenie wyprowadził nas Kamil Szlachta. Kiedy wydawało się, że nic już nie odbierze nam zwycięstwa, do głosu doszli goście. Bardzo szybko zdobyli gola na 5-5 po pechowej interwencji naszego bramkarza. Oba zespoły grały o pełną pulę, sytuacje podbramkowe się mnożyły, jednak piłka nie chciała wpaść do bramek żadnej ze stron. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, po interwencji jednego z naszych obrońców futbolówka odbiła się pechowo i trafiła tuż pod nogi napastnika gości, ten z łatwością wykorzystał sytuację i ustalił wynik spotkania na 5-6.
Wrażenie jakie pozostawił nasz zespół jest bardzo pozytywne. Zagraliśmy z charakterem, z uporem i przede wszystkim bardzo dobrze piłkarsko. Chociaż nie zdobyliśmy punktów skradliśmy serca kibiców i ukazaliśmy całe piękno futbolu. Taka postawa utwierdza nas w tym, że zmierzamy w dobrym kierunku, a ten mecz daje nam motywację do jeszcze cięższej pracy.
Skład stanowili: Nawrot, Robak, Jaskólski, Górski, Bocianowski, Kulis, Balin, Szlachta, Pałka, Paszczela, Żuchowicz, grali także: Chrząszcz, Bieda, Gałęziewski.